Jak sama nazwa wskazuje, będzie to post o naszym ostatnim spacerze, który odbył się w niedzielę. Przeszliśmy 4 km w godzinę z minutami , miałyśmy okazję pooglądać śliczne widoki + zmęczyć psiaki. Jak wróciliśmy Riko padł i wstał dopiero na wieczornym spacer. Moim zdaniem wypad się udał i był super , Riko się pewnie ze mną zgodzi.
Tyle liści, trzeba focić! ;)
Oczywiście bez wspólnego zdjęcia by się nie obeszło. :)
Riko: Ale ja nie chcę z nim pozować! Mami no!!
Piesek taaaaaki zmęczony
Dla informacji gdzie byliśmy.
Riko kocha biegać po piasku!
Przyjrzyjcie się Pimpka minie :)
Riko pokazuje, że świetnie się bawił <3
I na koniec pozowanko na kamieniu. ;)
Zazdroszczę wam tego spacerku! ;) Ja prawie w ogóle nie mam na nic czasu, ale postanowiłam to zmienić. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
W&E
yorkshireterrier-eddy.blogspot.com
My staramy się jak najczęściej wychodzić na tego typu spacery, ale nie zawsze się udaje :)
UsuńWidac, ze spacer sie udał :-)
OdpowiedzUsuń