sobota, 9 maja 2015

Usterek ciąg dalszy

Pimpek zdecydowanie dba, żebyśmy się przypadkiem nie nudziły. W środę, obudził mnie o czwartej nad ranem. Nie chciał wyjść na spacer, za to trząsł głową i drapał się. Podeszłam do niego... I zamarłam. Jego głowa i szyja były całe spuchnięte.
Gdzie ten piękny kształt kufy?
Oczywiście poszłam do weterynarza. Dostał leki przeciwobrzękowe i zalecenie, żeby pojawić się następnego dnia. I tak musiałam z nim iść na zmianę opatrunku. Po lekach opuchlizna zeszła a ja nie mam pojęcia co ją wywołało. Podejrzewam, że coś go ugryzło, bo alergia jest mało prawdopodobna.
Jeśli o łapę chodzi, to dziś znowu idziemy do weta. Jest szansa, że już mu zdejmą bandaż. Mam nadzieję.
A co u nas poza tym? Tak właściwie nic. Dalej po troszeczku, po troszeczku posuwamy się do przodu z tym co wcześniej - z trzymaniem i przynoszeniem. Dziś Beata poćwiczyła z nim chodzenie przy nodze na kontakcie i wychodziło świetnie.

3 komentarze:

  1. Biedactwo... Aż mi Was szkoda. Najpierw łapeczka a teraz opuchlizna.
    Pozdrawiam,
    wesolepupile.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś nominowana do LBA.

    Co to jest LBA (Liebster Blog Award)?
    Nominację do LBA otrzymuje blog z mniejszą liczką obserwatorów. W ramach "nagrody" musi odpowiedzieć na 11 pytań. Następne należy nominować 11 blogów i zadać im 11 wymyślonych przez siebie pytań.
    Uwaga!
    Nie nominujemy bloga, który nas nominował!

    Pytania znajdziesz tu: http://wesolepupile.blogspot.com/p/lba.html?m=1

    Pozdrawiam,
    Gośka z pupilami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za nominację spróbujemy odpowiedzieć na wszystkie te pytania po Bożym Ciele. :)

      Usuń